Po spacerze poszliśmy na jakieś ciacho.Ja wzięłam sobie rurkę z kremem i czekoladę na gorąco.Odziwo,czekolada ta była ogromna,ale oczywiście też przepyszna.
Powoli zbliżał się koniec wycieczki.Poszliśmy jeszcze później po pamiątki.Ja nic nie kupiłam.Jechaliśmy jakieś 4 godziny.Na końcu chciałabym podziękować mojej mamie,za bycie moim fotografem,mojemu kuzynowi Kamilowi za dużo śmiechu i mojemu dziadkowi,który nas zabrał tam.
Jeśli chodzi o sprawy postów,w tygodniu powinien pojawić się post z sesji z Olą.A jeśli nie w tygodniu,to w następny wekeend.
Paa :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz